Afera autobusowa

Transport bez zwątpienia jest ważnym elementem naszego życia. Każdemu z nas zależy na jak najlepszym dostępie do naszych miejsc pracy lub edukacji. Każdemu z pewnością zależy na jak najlepszym i jak najszybszym przemieszczaniu się celem jak najszybszego załatwiania ważnych spraw. Nie każdy sobie może pozwolić na prywatny środek transportu ze względu na wiek, sytuację materialną bądź inne okoliczności życiowe. Dlatego tak ważne jest utrzymanie publicznej komunikacji, w szczególności w większych ośrodkach, a Włocławek mimo wszystko takim ośrodkiem jest. Co jednak w przypadku robót drogowych blokujących dość kluczowy odcinek odcinający dostęp do jednej części miasta? Miasto powinno przy organizacji takich remontów pamiętać o przeorganizowaniu transportu publicznego i powiadomieniu ludzi o takiej sytuacji… Prawda?


Remont na ul. Lipnowskiej

Na początku lutego tego roku miasto ogłosiło remont odcinka drogi na ul. Lipnowskiej, który ma potrwać do końca tego roku[1]. Przez długi czas jednak nie było wiadome, co z linią nr. 9 kursującą między ul. Promienną a Zarzeczewem również przez ul. Lipnowską. Nie publikowano żadnych oficjalnych komunikatów na stronie urzędu miasta czy też stronie MPK. Wywołało to oburzenie ludzi zamieszkujących rejony Zawiśla, dla których linia nr. 9 jest często jedynym środkiem transportu do miasta. Po wielu dniach od zapowiedzi remontu komunikat w sprawie kursu tej linii autobusowej opublikowano dopiero w dniu rozpoczęcia remontu, czyli 15 lutego[2]. Zmieniono rozkład autobusu tej linii w godzinach od 17 do 6, w których wyznaczono specjalny daleki objazd autobusu przez lasy na Łęg-Witoszynie oraz Nowym Witoszynie aż do Szpetala Górnego. Zdaniem wielu, komunikat o zmianie organizacji kursu linii nr. 9 powinien pojawić się dużo wcześniej wraz z ogłoszeniem remontu na ul. Lipnowskiej. Byłoby wtedy znacznie więcej czasu dla mieszkańców Zawiśla do dostosowania się pod nowy rozkład, gdyż taka nagła zmiana kursu wiąże się często z koniecznością reogranizacji swojego życia codziennego. Brak wcześniejszej komunikacji między władzą a mieszkańcami miasta nie świadczy dobrze o organizacji całego remontu, w którym zdaje się zapomniano o dostosowaniu kursu publicznego transportu pod dane okoliczności.


Znikające godziny

Komunikat MPK z dnia 3 kwietnia był dla mieszkańców Włocławka niemałym negatywnym zaskoczeniem. Ogłoszono wówczas nagłą zmianę rozkładu od następnego dnia. Jedną ze zmian w rozkładzie linii nr. 9 był ciągły kurs przez objazd w lesie na Nowym Witoszynie[3]. Inną kluczową zmianą były całkowicie poprzesuwane godziny z chaotycznymi i często dość dużymi odstępami czasowymi, nawet jak na dodatkowy objazd.

Autobus nr. 9, zdjęcie kursu od ul. Promiennej w kierunku Zarzeczewa.

Analizując nowy kurs linii nr. 9 warto przyjrzeć się najbardziej kluczowym godzinom, kiedy autobusem podróżuje największa ilość pasażerów. W przypadku linii nr. 9 będą to godziny poranne, kiedy autobus na kursie z Zawiśla w kierunku ul. Promiennej przewozi pasażerów udających się do szkół oraz miejsc pracy. Również największa ilość pasażerów podróżuje w kierunku Zarzeczewa w godzinach popołudniowych wracając do domów ze szkół lub miejsc pracy. Według nowego rozkładu dla godzin popołudniowych między godziną 13 a 15 jest odstęp dwugodzinny, a między godziną 15 a kursem po 17 już dwie i pół godziny. Przykładowo uczeń kończący zajęcia dopiero po godz. 15 będzie zmuszony czekać na kolejny autobus ponad 2 godziny. Co z uczniami, którzy muszą wcześnie dojeżdżać do szkoły, a następnie późno kończą zajęcia? Obecna zmiana kursu zmusza ich do wstawania jeszcze wcześniej i powrotu późnym wieczorem. Kiedy taki uczeń ma zająć się w domu nauką do szkoły, obowiązkami domowymi oraz odpoczynkiem? Kiedy taki uczeń ma znaleźć czas na rozrywkę lub rozwój własnych zainteresowań? Dodatkowym utrudnieniem jest to, że taki nowy całkowicie zmieniony rozkład z poprzesuwanymi godzinami został ogłoszony w zasadzie z dnia na dzień bez uprzedniej zapowiedzi. Jest to całkowita dezorganizacja życia codziennego setek ludzi, dla których linia nr. 9 jest jedynym środkiem transportu.


O ignorancji lokalnej władzy

Poprzednio wspominałem o wcześniejszym braku komunikacji władzy z mieszkańcami przy okazji pierwszej zmiany rozkładu. Rzeczywiście, mimo licznych pytań i wiadomości ze strony mieszkańców nie można było uzyskać wcześniej odpowiednich komunikatów. Nowy rozkład jazdy z dnia 4 kwietnia był ciosem w plecy dla wielu ludzi, którzy dzielili się swoją frustracją na stronach lokalnych portali informacyjnych lub portalach społecznościowych.

Mimo złości mieszkańców Zawiśla nie ma obecnie odpowiedzi ze strony lokalnej władzy. Jeszcze przed remontem ul. Lipnowskiej mieszkańcy od lat skarżyli się na linię nr. 9 i organizację jej kursu, jednak do tej pory nic nie uczyniono jego sprawie, a obecne remonty znacznie pogorszyły sprawę. Mieszkańcy w sprawie kursu „dziewiątki” postulowali wiele rozwiązań, takie jak np. dodatkowy autobus na tej linii, który odciążyłby jedyny poruszający się w średnio dwugodzinnych odstępach. Na obecną chwilę jednak nic nie uczyniono, a władza pozostaje bierna na złość i problemy mieszkańców, których organizacja życia zostaje obrócona o 180 stopni na długie miesiące. Koniec końców liczy się realizacja przetargu oraz celów lokalnej władzy kosztem mieszkańców miasta…


Przypisy oraz źródła:

ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
Otrzymuj wiadomości e-mail, gdy pojawiać się będą nowe artykuły!
icon

Udostępnij