Strona główna » Teksty » Historia » Nadwiślańskie skarpy oraz ich tajemnice

Nadwiślańskie skarpy oraz ich tajemnice

Gliniane skarpy, które możemy podziwiać na prawym brzegu Wisły, bez zwątpienia stanowią jeden z najbardziej rozpoznawalnych elementów krajobrazu Włocławka. Charakterystyczny teren rozciąga się od dzielnicy Szpetal Dolny i dawnych Suszyc, przez rezerwat przyrody Kulin, aż do włocławskiej części Zarzeczewa. Zaskakuje on nie tylko swoją wyjątkową fauną i florą, lecz także skrywanymi zagadkami historii naszego regionu. Przez ponad 1000 lat aktywnego osadnictwa na tym obszarze te wyróżniające się skarpy mogły nie tylko być świadkami tego, jak zmienia się nasz region. One same ulegały przemianom, tak samo jak Wisła, i to nie tylko z powodów naturalnych, lecz także poprzez bezpośrednie działanie człowieka. Wiele już napisałem w poprzednich artykułach na temat nadwiślańskich terenów. Dziś jednak pragnę pokazać włocławskie skarpy od ich mniej znanej strony.

Nadwiślańska przyroda

Ukształtowanie terenu to najbardziej rzucający się w oczy element nadwiślańskiego krajobrazu. Skarpy nie są jednak jego jedynym elementem. Ze względu na wyżynny charakter i spływ wód ukształtowały się liczne wąwozy, jary oraz doliny skryte pośród drzew. Nadwiślańskie skarpy są także domem dla wielu niezwykłych zwierząt. Mieszkają tu jedne z największych występujących w Polsce drapieżnych ptaków, takie jak sokoły wędrowne czy nawet orły bieliki. Oczywiście inne gatunki ptaków – żurawie, łabędzie czy bociany czarne – także można spotkać w tej okolicy, co czyni ją niezwykle bioróżnorodną.

Zatoka w Zarzeczewie, widok na skarpy i wzniesienia nad Wisłą
Zatoka w Zarzeczewie, widok na skarpy i wzniesienia nad Wisłą

Lokalna roślinność również potrafi zaskoczyć. Najciekawsze okazy występują w rezerwacie przyrody Kulin. To tam ukrytą perłą całej kulińskiej flory jest dyptam jesionolistny, kwitnący krzew zwany potocznie gorejącym krzewem Mojżesza. Występuje on w Polsce bardzo rzadko i jest pod ochroną. Jego nazwa nie jest przypadkowa – potoczne określenie tej zagrożonej wyginięciem rośliny ozdobnej związane jest z jej niezwykłą właściwością. Wydziela ona olejki eteryczne, które pod wpływem wysokiej temperatury mogą ulec samozapłonowi. Zjawisko to występuje jednak w o wiele cieplejszym klimacie niż nasz.

Jezioro Włocławskie, widok na skarpy
Jezioro Włocławskie, widok na skarpy

Ponad 1000 lat osadnictwa

Ze względu na kształt terenu nad wodami Wisły – królowej polskich rzek – w regionie na początku ubiegłego tysiąclecia pojawiło się osadnictwo. Na jednej ze skarp, potocznie zwanej „łysą górą”, na wysokości Zarzeczewa Nowego, u ujścia rzeki Chełmniczki także istniał gród. Strome gliniane wzniesienia były naturalną strategiczną przeszkodą dla potencjalnych najeźdźców. Gród prawdopodobnie jednak nie był jedynym znajdującym się w tym miejscu średniowiecznym obiektem obronnym. Już w połowie XIX w. wysuwano hipotezy, że dokładnie w tym miejscu w Zarzeczewie mieściła się forteca krzyżacka. Polski pisarz i poeta okresu romantyzmu Gustaw Zieliński w swoim opracowaniu z 1861 roku „O ziemi Dobrzyńskiéj. Badanie historyczne” opisywał ślady wspomnianego wyżej grodu. Trafił także na charakterystyczną czerwoną cegłę podobną do tej, którą można zobaczyć w ruinach zamku w Bobrownikach.

[…] Od strony pola otoczony wałem, mogącym dziś mieć jeszcze do 10 stóp wysokości, przed którym była fossa, jak jej dotąd ślad wyraźny pozostał. Kotlina objęta wałem, ma 180 kroków długości a 115 szerokości. Ponieważ wał jest formy okrągłe, prawdopodobnie szerokość się zmniejszyła. Na wale wyraźne ślady murów, jeszcze dziś widać część fundamentów z cegły palonej na wapno; gatunek cegieł ten sam, co w współczesnych tej epoce budowlach, jak w Dybowie, Złotoryi i Bobrownikach. […]

O ile dziś nie wiadomo nam o żadnych ruinach zamku krzyżackiego w Zarzeczewie, o tyle jest prawdopodobne, że jedna ze skarp włocławskich skrywa w swoich wnętrzach niespodziankę od zakonu krzyżackiego. Pewne jest natomiast, że w tutejszej ziemi znajdowano ślady osadnictwa średniowiecznego – odłamki ceramiki, kamienie ciosane czy dawne narzędzia.

Woda i czas cały czas kształtują tutejszy teren, a Wisła podmywa glinę. W PRL-u wybudowano elektrownię wodną, która miała istotny wpływ na okolicę, na jej krajobraz i zasoby naturalne. Kto wie, może kiedyś wody wiślane odkryją skrywane pośród glin tajemnice z przeszłości?

Historia nie tak odległa

Wisła potrafi pogrzebać także inne świadectwa historii. Taki los spotkał krzyż stojący na jednej ze skarp. Znajdował się on na jej szczycie i upamiętniał jedną z największych w historii, nie tylko naszego regionu, lecz także całej Polski, tragedii na Wiśle. Katastrofa odbiła się szerokim echem.

13 sierpnia 1906 roku w Zarzeczewie sześciowiosłowa łódź Kmicic znalazła się na kursie kolizyjnym ze statkiem pasażersko-towarowym Kurjer. Wedle relacji kapitan statku miał podpłynąć zbyt blisko, a wytworzona przez statek fala przechyliła łódź. Przywiązani za nogi wioślarze nie mieli szans na wydostanie się spod wody. Przeżyło tylko dwóch spośród siedmiu pasażerów. Wśród ofiar wypadku znalazł się m.in. renomowany fotograf Karol Szałwiński. Jako upamiętnienie tej tragedii przygotowano pomnik – żelazny krzyż – i umieszczono go na jednej ze skarp na wysokości miejsca zdarzenia.1 Krzyż przetrwał nienaruszony następne dziesięciolecia. Pomnika z tego miejsca nie mogli usunąć nawet okupanci nazistowscy podczas II wojny światowej. Zrobiła to za nich natomiast Wisła. Po wybudowaniu zapory na Wiśle jej wody spiętrzały się i powodowały osuwanie się skarpy. Wraz z upływem czasu ściana runęła, a wraz z nią krzyż, który najprawdopodobniej do dziś spoczywa pośród mułu na dnie Wisły.2

Krzyż upamiętniający katastrofę z 13 sierpnia 1906 roku na skarpie na poziomie Zarzeczewa.
Krzyż upamiętniający katastrofę z 13 sierpnia 1906 roku na skarpie na poziomie Zarzeczewa. Źródło: wtwwloclawek.pl

Nie lekceważmy więc nadwiślańskich skarp, które urzekają włocławian nie tylko swoją okazałością. Są one przede wszystkim domem dla bogatej przyrody oraz skarbów historii!

Korekta: Agnieszka Sikorska

Przypisy:

  1. https://wtwwloclawek.pl/438-kolejna-rocznica-tragedii-na-wisle.html [dostęp: 25.08.2025] ↩︎
  2. https://znad-wisly.blogspot.com/2016/02/tragiczny-wypadek-wocawskich-wioslarzy.html [dostęp: 25.08.2025] ↩︎

Podobają Ci się nasze treści?

Jeżeli podobają Ci się nasze treści, możesz nam postawić kawę lub wesprzeć naszą działalność, dorzucając parę groszy!

Więcej informacji na temat wspierania znajdziesz tutaj.

Udostępnij:
Dawid Mikulski
Dawid Mikulski

Nazywam się Dawid Mikulski, jestem 20-letnim studentem informatyki z Włocławka. Jestem założycielem tej strony, ale oprócz jej prowadzenia zajmuję się twórczością cyfrowa wszelkiej maści, programowaniem i open source.

Strona internetowa, Mikroblog (Mastodon), Kanał wideo (PeerTube)

Zostaw komentarz z opinią na temat artykułu

Przejdź do treści