Wisła, chrzest statku "Włocławek"

Skarby skryte na dnie Wisły

Włocławek, malowniczo położony nad brzegiem majestatycznej rzeki Wisły, stanowi miejsce, gdzie przeszłość splata się z teraźniejszością, tworząc fascynującą mozaikę historii. Region ten, zanim stał się miastem, jakie znamy dziś, był świadkiem długiej historii osadnictwa. Już tysiące lat temu ludzie zamieszkiwali te tereny, pozostawiając ślady swojej obecności w postaci grodzisk i kamiennych narzędzi. Kultura, która kształtowała się przez wieki, jest jak skarb w skrzyni – wart jest poszukiwań i odkryć. Woda Wisły ukrywa nie tylko cenne artefakty, ale także opowieści o życiu i codzienności ludzi, którzy kiedyś związani byli z tym miejscem. To właśnie pod wodami tej rzeki kryją się zapomniane kroniki, które czekają, by ponownie zostać spisane. Zatem, jakie skarby czekają na nas na dnie królowej polskich rzek?


Ślady dawnego osadnictwa

Tak jak wspomniałem powyżej oraz opisałem w jednym z poprzednich artykułów, historia osadnictwa nad Wisłą w tym regionie jest bardzo długa, a ślady dawnego osadnictwa, jakie były odkrywane w naszym regionie, sięgają czasów kultury łużyckiej (1300 r. p.n.e. – 400 r. p.n.e.) czy neolitu (5200r. p.n.e – 1900 p.n.e). To, co jednak przykuwa uwagę, to fakt, iż ślady po dawnych osadach czy też grodach znajdywano bardzo blisko brzegu Wisły. Na prawym brzegu Wisły na terenie dzisiejszego Zawiśla znaleziono bardzo dużo śladów wskazujących na obecność dawnych osad lub grodzisk takie jak kamienne narzędzia, odłamki ceramiki lub kości. Na wysokiej skarpie w Zarzeczewie w miejscu obecnej siedziby oddziału Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Minikowie dawniej znajdowało się średniowieczne grodzisko. Jaki to ma jednak związek z tematem tego artykułu?


Wisła skrywa skarby sprzed tysiąca lat

Wody Wisły często w historii podmywały jej brzeg, doprowadzając czasem do osuwania się nadbrzeżnych skarp. Podmywając ten teren, woda odsłaniała i odsłania często niepozorne pozostałości po naszych przodkach lub zabiera je ze sobą. Chyba najbardziej znaną sytuacją, kiedy odkryto we Włocławku na dnie Wisły skarb sprzed tysiąca lat, jest pewne niezwykłe odkrycie na początku tego roku. W pierwszej połowie stycznia w trakcie prac na wiślanej przystani koparka wyrzuciła miecz wikinga sięgających czasów sprzed panowania Mieszka I. Bez zwątpienia robi to większe wrażenie niż odłamki ceramiki!

Źródło: Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Toruniu

Zabytki techniki

Powiedzieliśmy sobie powyżej o skarbach sprzed tysięcy lat, jakie skrywa Wisła na swoim dnie. Przenośmy się jednak powoli bliżej czasów nam współczesnych. Wraz z upływem lat rozwijają się środki transportu, jak i również żegluga na Wiśle. Na Wiśle zaczęło pojawiać się coraz więcej statków, a sam Włocławek stał się ważnym punktem, jeżeli chodzi o handel wiślany. Niestety jak dobrze wiadomo, jednym z nieodłącznych elementów transportu lądowego, wodnego czy powietrznego są wypadki. Takie wypadki miały także miejsce w okolicach naszego miasta. Ciekawym przykładem takiego wypadku jest zatonięcie na poziomie Kulina holownika „Visljanin” (pierwotnie „Fürstenberg”) w 1914r. Sam statek był o wiele starszy, gdy został wybudowany w 1881r. Statek w momencie zatonięcia był wcielony do rosyjskiej flotylli. Najciekawszym w tym wszystkim jest to, iż wrak tego statku spoczywa po dziś dzień na dnie Wisły. Oczywiście takich wypadków było więcej, w tym również śmiertelnych. Dno Wisły po dziś dzień skrywa sporo wraków statków z okresu wojny polsko-bolszewickiej jak i II wojny światowej. Nie tylko zresztą wraki statków są zabytkami techniki spoczywającymi na dnie rzeki, lecz także pozostałości pierwszego drewnianego mostu na Wiśle we Włocławku. Kiedy jednak poziom wody w rzece staje się niższy, czasem tak się zdarza, iż królowa polskich rzek odsłania swe największe tajemnice…

Pozostałości dawnego mostu na Wiśle
Pozostałości dawnego mostu na Wiśle

Jak zatem widać, wraz z upływem czasu, Wisła stała się nie tylko świadkiem, ale także uczestnikiem kolejnych rozdziałów historii Włocławka. Dzisiaj, gdy opływamy wodami tej rzeki, możemy przenieść się w podróż przez wieki, śledząc ślady dawnego osadnictwa i przemian społecznych. Niech ta opowieść o skarbach Wisły we Włocławku będzie zaproszeniem do podróży, której celem jest dalsze odkrywanie nie tylko fizycznych relikwii, ale także zaklętych historii, które skrywają się w każdym zakamarku tych nurtujących wód!

Źródła:

ZAPISZ SIĘ NA NEWSLETTER
Otrzymuj wiadomości e-mail, gdy pojawiać się będą nowe artykuły!
icon

Udostępnij